Alenka JENSTERLE DOLEŽAL

 

Napięty początek ranka

 

 

ostrożnie podnosi przykrycie dnia

pada deszcz i postacie zataczają się na drogach

trzepocąc melancholijnie

przybite ruchem

wypchane rzeczami

niepotrzebnymi

prostolinijnymi powinnościami

 

bez powodu skazane

na zamknięte drzwi

niepewności

odłożone

w rzecznym piasku powtarzających się ranków

 

napięty początek ranka

ostrożnie podnosi przykrycie dnia

sanie deszczu ostrożnie szeleszczą przez materiał doznania

postacie zataczają się w falistych ulewach wody

jedni są jaśni inni żywią się ciemnością

 

w mętnym zamoczonym jądrze bezruchu

pozostaje miękisz ciszy

delikatnie otoczony

menuetem deszczu

 

Przekład: Katarina Šalamun-Biedrzycka